Witajcie w ten upalny wręcz parny wieczór. Niestety kiepsko znoszę upały, jestem zmęczona, niewyspana i drażliwa...Na szczęście udało mi się trochę popracować. A to kolejna kartka-brama, tym razem w odcieniach biało-szarych.
Papier z Magicznej Kartki, stempel para młoda z Lemonade i cytat z Agaterii.
Dziękuję za wszystkie komentarze i za to, że jesteście. Witam również nowych obserwatorów:)
Dziś na późny podwieczorek proponuje owoce pod kruszonką:) u mnie to renklody, morele i jagody:)
Miłego wieczoru Wam życzę:)
Też nie lubię upałów, wykańczają mnie:( A karteczka jest cudna, delikatna i elegancka:)
OdpowiedzUsuńTwoja kartka jest dowodem, że ślubn może być piękna nie tylko w bieli, ale i szarości. Delikatność i elegancja zadziwiają.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubię takie szarości, urzekają prostotą i jednocześnie są eleganckie:) Ciasto pychotka:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika:)
smaczne ciacho przygotowałaś , ja ostatnio muffiny męczę porzeczkowe z kokosem ..........i nie zmienię ich na nic na razie , bo proste.... Szarości są odważne ale elegancko wyszło
OdpowiedzUsuńKartka prześliczna, jak zawsze. A ciachem to narobiłaś mi ochoty... :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka karteczka
OdpowiedzUsuńKartka bardzo elegancka :)
OdpowiedzUsuńA ciacho... ehh... zjadłabym...ale jak pomyślę, że od ładnych kilku miesięcy nie jem słodkiego to aż ślinianki pracują :)
www.moj-przystanek.blogspot.com