wtorek, 10 czerwca 2014

Ona i on czyli w ślubnym temacie

Witajcie ponownie! Miło mi, że przepiśnik Wam się spodobał:) Jak mnie nie było tak teraz jestem codziennie:) No cóż zaczął się dla mnie czas przebywania na zwolnieniu lekarskim:) Mogę oddawać się swoim pasjom, robótką z papierem oraz gotowaniu:) Dziś na obiad będą piersi z kaczki pieczone z jabłkami:) Właśnie siedzą w piekarniku a ja mogę dodać post:) Dzisiaj w temacie ślubnym, miało być kremowo, miał być tort i miało być pudełko, a więc "mówisz masz":








Papier z Galerii Papieru zakupiony na Zlocie w Warszawie. Tak byłam w sobotę w Warszawie, niestety fotek brak, nie chciało mi się dźwigać aparatu, dźwigałam brzusia z Misiem:) Zakupy poczyniłam, chociaż atmosfera była bardzo gorąca dałam radę i jestem z siebie dumna. W wyprawie dzielnie towarzyszył mi mąż, który nie chciał mnie samej w ciąży puścić, no nic zajął wygodną posadkę na korytarzu i czytał gazetkę (tak tak jeśli ktoś widział takowego pana to mój mąż) a ja dzielnie donosiłam mu łupy:) Wieczorem wróciliśmy do domu:) Zeszły tydzień miałam wyjazdowy, w środę wyjechałam z mężem do Wągrowca, moja firma obchodzi w czerwcu 20 lecie i zafundowała pracownikom wyjazd, z racji mojego stanu zostałam wysłana do hotelu w Wągrowcu, to miasteczko godzinę drogi pociągiem od Poznania. Powiem krótko było super! Nie było jeszcze takiego upału, więc nie umęczyłam się za bardzo. Jedną z atrakcji miasteczka jest skrzyżowanie dwóch rzek, których wody nie mieszają się, co powoduje, że każda z nich płynie własnym prądem. Druga z atrakcji to śpiewające fontanny, tak wiem takich zjawisk wszędzie pełno, ale miło było posiedzieć na ryneczku i delektować się widokiem strzelającej w górę wody okraszonej piękną muzyką:) Takie więc były moje wakacje bo w tym roku więcej podróży nie planuje. Obecnie siedzę sobie z Mobikiem w domu i pracujemy:)

Ale się rozpisałam, mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam:) Dziękuję za Waszą obecność!

Pozdrawiam cieplutko!

17 komentarzy:

  1. Śliczne pudełeczko, a pomysł na obiad rewelacyjny:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały box, piekne dodatki, cudnie to wszystko razem połączyłaś.udany zlot, wspaniala wycieczka, gratuluje.Przepysznego obiadu iżyczę i serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. I cóż mogę ci kochana powiedzieć - cudeńko a ten torcik wygląda jak naturalny taki do zjedzenia - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny boxik :) i torcik wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialne! A tort fantastycznie Ci wyszedł. ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. wspaniałe pudełeczko a Wągrowiec tez znam :))))
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny ten miniaturkowo-wielgachny torcik, misterna robota:) A odpoczynek się należy, wszak to najpiękniejszy okres w życiu kobiety:))) Wypoczywaj więc i wyżywaj się twórczo, czy to w papierkach, czy w kuchni;)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie, no, Kaśka, kompleksów dostaję, jak Twoje torty oglądam ;P kolejny cudny boksik!
    co do wypadu - fajnie, że wypoczęłaś :) a firma zacna chyba, skoro tak dba o pracowników :))
    wypoczywaj, wycinaj i klej, póki możesz :)) pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kasiu pudełeczko super :) świetnie że udało Ci się do Warszawy przbyć! Ściskam Was mocno :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Boxik jest piękny!!
    A torcik w środku rewelacyjny.
    Miłego dnia.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny box - te różyczki wyglądają pięknie! A tort - majstersztyk! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne, delikatne pudełko. Tortem jestem zauroczona :) Najbardziej chyba podoba mi się wykorzystanie perełek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczne pudełko. Z podróży korzystaj ile się da, bo przy noworodku jeśli nie trzeba się nigdzie wybierać, to się raczej nie chce... hi hi bo dnie i noce wypełnione są karmieniami a na sen czasu brak ;) u mnie już 3 miesiące córcia ma skończone, wiec najgorsze ''pierwsze noce (dwóch miesięcy)'' za nami.
    Pozdrawiam.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  14. zawitałam na bloga po bardzo długim nie zaglądaniu... nadrabiam.
    zazdroszczę wyjazdu do Wągrowca... firma jednak doceniła. ja z zaproszenia mojej firmy skorzystać nie mogłam, musiałabym dziecko na 3 dni zostawić. nic w zamian nie dostałam od firmy.natomiast w domu w tym czasie bejbik zaczął ząbkować, więc wrażenia i tak miałam, ino innego kalibru :D pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne, takie delikatne i eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. masz kochanego męża i dzielnego męża . Który chciałby tak się poświęcić

    OdpowiedzUsuń